Jak nie marnować jedzenia - 9 zasad

Najczęściej wyrzucamy żywność, bo kupujemy za dużo, nie jesteśmy w stanie ocenić, ile jedzenia rzeczywiście potrzebujemy i dajemy złapać się na promocje typu „kup 3, zapłać za 2”. Dlatego przed zrobieniem większych zakupów najlepiej przejrzeć zapasy, aby uniknąć dublowania się produktów, a w konsekwencji ich przeterminowania i wyrzucania.

Przygotowanie listy produktów pod wcześniej zaplanowane posiłki (przynajmniej te główne) to świetna metoda, aby kupić tyle żywności, ile rzeczywiście jesteśmy w stanie zjeść. Dotyczy to zwłaszcza produktów, których nie można długo przechowywać: świeżych warzyw i owoców, pieczywa, nabiału, ryb, mięsa czy wędlin.

To ważne zwłaszcza w przypadku promocji cenowych, gdyż dotyczą niekiedy towarów bliskich przeterminowania. Są dwa rodzaje określeń przy terminie ważności: „należy spożyć do” znajduje się na produktach mało trwałych, jak nabiał i oznacza, że po podanym terminie produkt nie nadaje się do spożycia. „Najlepiej spożyć przed” mówi o tym, że po upłynięciu terminu produkt nadal można jeść, ale może on stracić swoje niektóre właściwości.

Produkty suche (kasze, mąkę, makaron, cukier itd.) przechowuj w suchym, ciemnym i chłodnym miejscu. Warzywa najlepiej trzymać w dolnej szufladzie lodówki, mięso mrozić, jeśli nie planujesz go od razu użyć, a wędliny kupione na wagę przekładać z folii do pudełka lub zawijać w papier. Sprawdzaj też temperaturę w lodówce i dostosowuj ją do ilości rzeczy, które przechowujesz.

Próżniowe woreczki i pudełka, które pozwalają przechowywać żywność bez dostępu powietrza, przedłużają jej świeżość i trwałość 2-3-krotnie. Takie opakowania można kupić w dużych supermarketach i w sklepach z akcesoriami do domu.

Jeśli przygotowałeś za dużo jedzenia i nikt nie ma ochoty na powtórkę tego samego obiadu, zamroź je na później. Owoce można pokroić na kawałki, podzielić na porcje i zamrozić, nadadzą się do smoothie. Pęczek koperku czy pietruszki jest za duży, by zużyć go, zanim zwiędnie? Listki posiekaj i zamroź w szczelnym plastikowym pojemniczku – będą idealne do zupy czy sosu. Zamrożone można też przechować masło, jeśli ma krótki termin przydatności do spożycia.

Żeby zrobić dobre danie, nie trzeba przestrzegać przepisu co do składnika, tym bardziej, jeśli jest ich dużo. Warto inspirować się przepisem, ale być elastycznym i gotować tak, żeby wykorzystać to, co znajdziemy w lodówce. Cukinia zamiast bakłażana, cebula zamiast pora, orzechy włoskie zamiast pecan, wieprzowina zamiast wołowiny. Smak dania będzie oczywiście nieco inny, ale to pozwoli ci uniknąć wyrzucania jedzenia, a przy okazji trochę zaoszczędzić

Wyrzucanie resztek z obiadu to częsta praktyka w wielu domach. Lecz zanim coś wyrzucisz, sprawdź, co jeszcze można zrobić z danego produktu. Można np. przeznaczyć resztki mięsa na zupę czy farsz do pierogów, z ziemniaków zrobić kopytka, warzywa dodać do omletu, a czerstwy chleb obsmażyć w jajku i zrobić tosty francuskie.

Jeśli po przyjęciu okaże się, że jedzenia było za dużo, zapakuj je gościom na wynos, poczęstuj sąsiadów lub kolegów z pracy. Nieprzeterminowane i opisane (jeśli to wyrób domowy) jedzenie możesz też zostawić w najbliższej jadłodzielni (na razie są one głównie w większych miastach). To miejsce, do którego każdy może przynieść zbędne produkty, a każdy potrzebujący może je wziąć.